Czasy, kiedy link-building polegał na wklejaniu adresu witryny w dowolnych miejscach w Internecie, na zasadzie „im więcej, tym lepiej”, dawno minęły. Po zmianach algorytmów Google tylko linki prowadzące do naszej strony z innej, ocenianej przez nie dobrze, będą wpływały korzystnie na widoczność naszej stronie w sieci. W dzisiejszym wpisie przedstawimy dziewięć prostych strategii link-buildingu, które faktycznie działają.
Siła zasięgu
Większość ruchu organicznego bierze się z zasięgu naszej witryny. Musimy zadać sobie pytanie - w jaki sposób możemy dotrzeć do osób, które z własnej woli podlinkują naszą stronę? Weźmy za przykład prowadzenie bloga na temat marketingu internetowego. Publikując regularne, wartościowe treści, z czasem nasza strona może stać się wyznacznikiem wiedzy, którą warto przekazać dalej. Idąc tym tokiem myślenia, nie ograniczajmy się tylko do tworzenia treści. Dla wielu osób ciekawsze mogą okazać się infografiki, wykresy czy poradniki korzystania z narzędzi do pozycjonowania stron.
Publikuj u innych
Publikowanie wartościowych treści na innych blogach to najprostsze źródło dobrego link- buildingu. Oczywiście wymaga ono pracy i zaufania, gdyż najczęściej wiąże się z wymianą: ktoś pisze u Ciebie, Ty piszesz u kogoś. Dzięki temu Wasze strony umacniają się w wyszukiwarce. Niekoniecznie szukaj stron, które wprost informują o tym, że chętnie opublikują cudzą treść. Najpierw myśl o swoim tekście. Stwórz go możliwie najlepiej i wówczas zaproponuj właścicielowi strony, na której faktycznie chciałbyś go zamieścić. Jeśli tekst będzie dobry, z dużym prawdopodobieństwem autor drugiej witryny opublikuje go u siebie. On dostaje treść, Ty - link. Obaj zyskujecie.
Odbudowywanie zepsutych linków
Taktyka, która polega na znalezieniu na czyjejś stronie linku, który nie działa. Na prowadzonej przez siebie stronie tworzysz treść, która mogłaby odpowiadać temu, co znajdowało się pod zepsutym linkiem (można to wywnioskować z tematu tekstu, w którym go umieszczono. Jeśli odnośnik jest niejasny, możesz skorzystać z Wayback Machine - to narzędzie pozwoli Ci dotrzeć do informacji, pomimo tego, że linki wygasły). Piszesz e-mail do właściciela strony, który podmienia zepsuty link na działający. Oczywiście wydaje się, że to całkiem sporo pracy jak dla jednego linku odsyłającego - ale czasami możesz napotkać na niespodzianki. Niektóre uszkodzone linki odsyłają nie do jednej domeny, lecz do kilku, a w wielu przypadkach do kilkunastu czy kilkudziesięciu domen.
Znajdź niepowiązane wzmianki o Twojej stronie
Niektórzy wspominają Twoją stronę bez linku odsyłającego. Na przykład pisząc artykuł, bazują na treści, którą poznali u Ciebie albo cytują przeprowadzone przez Ciebie badania. Jeśli znajdziesz taką treść, tym samym masz pretekst do kontaktu z właścicielem strony. Jeśli faktycznie wspomagał się Twoją wiedzą, powinieneś łatwo przekonać go do tego, aby przekonwertował wzmiankę na link. Jak znaleźć takie wzmianki? Nie musisz oczywiście przeglądać niezliczonej ilości witryn. Skorzystaj z narzędzi takich jak Google Alerts czy też (płatny) Content Explorer. Narzędzia te wskażą Ci strony, na których widnieje wyszukiwane przez Ciebie hasło. Niektóre z nich, jak na przykład Mention, potrafią pogrupować wzmianki w wykresy uwzględniające wskazane przez Ciebie atrybuty (np. wiek czy narodowość).
Odzyskiwanie linków
Witryny istniejące już długi czas z pewnością wzmiankowane były już wielokrotnie. Niestety, z wiem powodów mogą już nie prowadzić do naszej strony - na przykład mogą być tylko podpisem, skąd pobrano zdjęcie do artykułu. Możemy takie linki odnaleźć i zwrócić się do właściciela strony z prośbą o ponowne podlinkowanie. Opcja ta niewiele różni się od powyższej, zatem i w tym przypadku możemy użyć opisanych wcześniej narzędzi.
Płatna promocja
Czyli po prostu próba dotarcia z wartościowym kontentem do potencjalnych odbiorców. Może ona odbyć się przez Facebooka, reklamy na Pinterest czy poprzez Google AdWords. Pozyskiwanie linków z tego tytułu jest niejako poboczne, ponieważ nie reklamujemy się w sieci tylko dla nich. Przede wszystkim chcemy, aby nasze treści docierały do możliwie jak najszerszej grupy odbiorców. I po raz kolejny warto podkreślić - jeśli będą świetne, na pewno znacznie przyczynią się do pozyskiwania nie tylko nowych odbiorców treści, ale i linków odsyłających do naszej strony.
Syndykacja treści
Istnieją również taktyki link-buildingu nieoparte na zasięgu. Syndykacja treści polega na wydłużaniu żywotności contentu. Jeśli napisaliśmy naprawdę dobry artykuł, udostępniony i wzmiankowany wiele razy, nie warto pozwolić mu popaść w zapomnienie. W jaki sposób to zrobić? Chcąc zwiększyć zaangażowanie czytelników, możemy udostępnić naszą treść jako link, miniaturka czy fragment artykułu w sieciach społecznościowych. Jest też inny, otwierający wiele drzwi sposób: zmiana formatu treści. Spróbujmy przetworzyć nasz tekst na infografikę lub video. Dzięki takiemu zabiegowi docieramy do szerszej publiki i spełniamy - w zgodzie z własną pracą - oczekiwania wielu odbiorców.
Czerp z serwisów społecznościowych
Stwórz własną bazę miejsc, w których warto się pokazać. Oprócz standardowych, najbardziej znanych miejsc, takich jak Facebook, LinkedIn, GoldenLine, wyszukaj także inne - wystarczy proste wyszukiwanie hasła - „serwis społecznościowy” w Google. Grupy społecznościowe często tworzone są w orbicie wspólnych zainteresowań, miejsca zamieszkania, wieku itp. Staraj się również na nich umieszczać odnośniki do swojej strony. Pomoże to w budowaniu pozycji Twojej strony w wyszukiwarce.